Ten artykuł jest tłumaczeniem wpisu Eugena Rochko z grudnia 2018 Why does decentralization matter? z blogu blog.joinmastodon.org. Tekst wraz z tłumaczeniem dostępny jest na licencji CC-BY-SA 4.0. Przedstawione opinie mogą różnić się od opinii autora tłumaczenia.
Pisałem tu o Mastodonie przez całe dwa lata i uświadomiłem sobie, że ani razu nie opisałem, dlaczego powinniśmy przejmować się decentralizacją w prosty i przejrzysty sposób. Oczywiście, wyjaśniałem to w wywiadach i znajdziesz część argumentów w materiale promocyjnym, ale ten artykuł powinien ostatcznie odpowiedzieć na to pytanie.
decentralizacja, rzeczownik: Rozproszenie lub podział funkcji i uprawnień; Przekazanie uprawnień z organu centralnego władzom regionalnym i lokalnym.
fediwersum, rzeczownik: Zdecentralizowana sieć społecznościowa tworzona przez Mastodona, Pleromę, Misskey i inne korzystające ze standardu ActivityPub.
Więc dlaczego to takie ważne? Decentralizacja odmienia model biznesowy platform społecznościowych, znacząco ograniczając koszty funkcjonowania. Uwalnia pojedyncze podmioty z konieczności radzenia sobie z całością kosztów operacyjnych. Żaden pojedynczy serwer nie musi rosnąć ponad swoją strefę komfortu i nozliwoafi finansowe. Ponieważ koszt wejścia jest praktycznie zerowy, właściciel serwera Mastodona nie potrzebuje inwestycji venture capital, które później dawałyby nacisk do korzystania z monetyzacji na szeroką skalę. Istnieje powód, dla którego Facebook zrezygnował z modelu biznesowego WhatsAppa, czyli opłat w wysokości $1 na rok — jest on sprawiedliwy i pozwala platformie utrzymać się, ale nie dostarcza tego nieprzewidywalnego, potencjalnie nieofraniczonego zwrotu inwestycji, sprawiającego że ceny akcji rosną. W przeciwieństwie do reklam.
Jeżeli jesteś Facebookiem, to masz szczęście. Ale jeżeli jesteś użytkownikiem Facebooka… Interesy tej firmy są sprzeczne z interesami użytkowników, mówi się że jeżeli nie płacisz — to ty jesteś produktem. Facebook jest pełen „ciemnych wzorców” (szkodliwych dla użytkownika praktyk w interfejsie), takich jak ustawianie domyślnie niechronologicznych osi casus (bo ciężko powiedzieć czy widziałaś(-eś) wszystko na tej stronie już wcześniej, więc odświeżasz i scrollujesz częściej, co skutkuje większymi wyświetleniami reklam), wysyłanie e-maili o nieprzeczytanych powiadomieniach, które w rzeczywistości nie istnieją, śledzenie zachowania w całym Internecie, aby dowiedzieć się kim jesteś…
Decentralizacja to odpowiednik bioróżnorodności w świecie cyfrowym, oznaką zdrowego ekosystemu. Zdecentralizowana sieć taka jak Fediwersum pozwala na koegzystowanie i współpracę różnych interfejsów, różnego oprogramowania i różnych form zarządzania. A gdy wydarzy się coś złego, część z nich przystosuje się do tego lepiej niż pozostałe i przetrwa to, czego jednorodna sieć nie przetrwałaby. Nie trzeba szukać daleko — spójrz na ustawę FOSTA/SESTA, która przeszła w USA i okazała się fatalna dla osób pracujących seksualnie, wpływając na wszystkie główne platformy społecznościowe, ponieważ mają one siedzibę w USA. W Niemczech, praca seksualną jest legalną, więc dlaczego osoby pracujące seksualnie w Niemczech miałyby nie móc uczestniczyć w mediach społecznościowych?
Zdecentralizowana sieć jest także bardziej odporna na cenzurę — mam na myśli tę prawdziwą, a nie „nie pozwalają mi wrzucać swastyk”. Niektórzy powiedzą, że duża korporacja może lepiej znosić żądania rządu. Ale — w praktyce — komercyjnym podmiotom ciężko odpierać żądania ze strony rządu na rynkach, na których chcą działać. Spójrzmy na przykład na brak sprzeciwu ze strony Google wobec cenzury w Chinach czy regularne blokowanie tureckich aktywistów przez Twittera. Siła zdecentralizowanej sieci polega na tym, że część serwerów zostanie zablokowana, ale nie wszystkie. A tworzenie nowych serwerów jest proste.
Na koniec, decentralizacja poprawia asymetrię władzy. Scentralizowana platforma społecznościowa ma hierarchiczną strukturę, gdzie jej zasady i ich wymuszanie, jak i rozwój oraz kierunek rozwoju platformy są decyzją jej CEO, a użytkownicy praktycznie nie mają możliwości wyrażenia sprzeciwu. Nie możesz uciec od platformy, na której masz wszystkich swoich znajomych, kontakty i obserwujących. Zdecentralizowana sieć jest pozbawiona możliwości kontroli przez właściciela platormy, dzięki temu, że tego właściciela nie ma. Przykładowo, jako twórca Mastodona, mam jedynie częściowy, doradczy wpływ — mogę tworzyć nowe funkcje i publikować nowe wydania, ale nie mogę na nikim wymusić aktualizacji, jeżeli tego nie chcą — nie mam kontroli nad żadnym serwerem Mastodona poza własnymi, dokładnie tak jak nie mam kontroli nad innymi stronami w Internecie. To oznacza, że ta sieć nie jest podatna na moje kaprysy i może przystosowywać się do nowych sytuacji szybciej niż ja mógłbym i może być używana w zastosowaniach, których nie mogłem przewidzieć.
Każda alternatywna sieć społecznościowa, która odrzuca decentralizację w końcu zmierzy się z tymi problemami. A jeżeli nie zniknie tak jak te, które już bezskutecznie próbowały, po prostu stanie się dokładnie tym, co miała zastąpić.
Przeczytaj więcej:
@blogW tym roszko ma racje czesciowo. Nawet zepsuty zegar dwa razy dziennie pokazuje wlasciwa godzine.
@blog Pracujących seksualnie?
Tłumaczenie „sex worker”